Dzisiaj pokażę Wam moje bombki, którym zrobiłam frywolitkowe ubranka. Oczywiście nie jest to klasyczna frywolitka, tylko frywolitka szydełkowa. Wszystkie ubranka są mojego pomysłu (nie chciało mi się szukać schematów, zresztą mało jest wzorów na frywolitkę szydełkową). Nie jestem z nich do końca zadowolona ale muszę przyznać, że Renia miała dobry pomysł z tymi bombkami. Dobry dlatego, że nie trzeba bawić się w krochmalenie. :)
Na dzisiejszy wieczór filmowy, na który zaprosiłam koleżanki, upiekłam "paluchy wiedźmy". Przepis znalazłam tutaj. Jakoś tak udzielił mi się w tym roku nastrój halloweenowy...
A na zakończenie pochwalę się Wam nagrodą jaką w ramach wyzwania "OTUL JESIEŃ" wylosowałam od Julii Pernix. Na zdjęciu brakuje dwóch herbatek, które zostały skonsumowane zanim zrobiłam zdjęcie.
Pozdrawiam Was serdecznie!
▼
piątek, 31 października 2014
poniedziałek, 27 października 2014
Creative Blog Tour
Większość z Was już z pewnością doskonale wie na czym polega zabawa "Creative Blog Tour".
Do tej zabawy zaprosiła mnie ToTylkoJa.
Być może znacie ją z bloga Happy After Blog. Mam wrażenie, że jest to jeden z najbardziej charakterystycznych blogów jakie znam. Uwielbiam nieco mroczny klimat jaki tam panuje. ToTylkoJa jest niezwykle twórczą osobą i na jej blogu nie sposób się nudzić. Znajdziecie tam szydełkowe arcydzieła (niektóre są dosłownie nie z tej ziemi - kto zajrzy na jej blog, będzie wiedział o co chodzi), oryginalne przepisy kulinarne, ciekawe tutoriale, niebanalne stylizacje i całą masę ciekawostek. Ten blog to prawdziwa skarbnica pomysłów.
***
Moje odpowiedzi:
1. Nad czym obecnie pracuję?
Jak zwykle mam całą masę zaczętych robótek. Do bieżących zaliczają się w chwili obecnej:
- szydełkowa mandala (już druga)
- koszyczki ze sznurka
- bluzka robiona na drutach
- lalylala
- szydełkowa lalka
- frywolitkowa osłonka na bombkę.
Planuję jeszcze w najbliższej przyszłości zacząć szydełkową wersję owieczki Timmy, ponieważ uwielbia ją syn mojej koleżanki
2. Czym moja praca różni się od innych?
Hmm... może tym że na moich pracach jest więcej kociego futra ;) Tak przynajmniej jest w przypadku serwetek, które robię dla siebie. Moja kotka, Luśka, uwielbia spać na serwetkach.
3. Dlaczego tworzę i piszę bloga?
Nie wyobrażam sobie życia bez tworzenia i bez żadnej pasji. Poza tym lubię mieć przedmioty jakich nie ma nikt inny.
A dlaczego piszę bloga? Hmm...w moim najbliższym otoczeniu mało jest osób zainteresowanych moimi robótkami, a jak większość osób mających jakąś pasję, chcę się z nią dzielić z innymi.
Do tej zabawy zaprosiła mnie ToTylkoJa.
Być może znacie ją z bloga Happy After Blog. Mam wrażenie, że jest to jeden z najbardziej charakterystycznych blogów jakie znam. Uwielbiam nieco mroczny klimat jaki tam panuje. ToTylkoJa jest niezwykle twórczą osobą i na jej blogu nie sposób się nudzić. Znajdziecie tam szydełkowe arcydzieła (niektóre są dosłownie nie z tej ziemi - kto zajrzy na jej blog, będzie wiedział o co chodzi), oryginalne przepisy kulinarne, ciekawe tutoriale, niebanalne stylizacje i całą masę ciekawostek. Ten blog to prawdziwa skarbnica pomysłów.
***
Moje odpowiedzi:
1. Nad czym obecnie pracuję?
Jak zwykle mam całą masę zaczętych robótek. Do bieżących zaliczają się w chwili obecnej:
- szydełkowa mandala (już druga)
- koszyczki ze sznurka
- bluzka robiona na drutach
- lalylala
- szydełkowa lalka
- frywolitkowa osłonka na bombkę.
Planuję jeszcze w najbliższej przyszłości zacząć szydełkową wersję owieczki Timmy, ponieważ uwielbia ją syn mojej koleżanki
2. Czym moja praca różni się od innych?
Hmm... może tym że na moich pracach jest więcej kociego futra ;) Tak przynajmniej jest w przypadku serwetek, które robię dla siebie. Moja kotka, Luśka, uwielbia spać na serwetkach.
3. Dlaczego tworzę i piszę bloga?
Nie wyobrażam sobie życia bez tworzenia i bez żadnej pasji. Poza tym lubię mieć przedmioty jakich nie ma nikt inny.
A dlaczego piszę bloga? Hmm...w moim najbliższym otoczeniu mało jest osób zainteresowanych moimi robótkami, a jak większość osób mających jakąś pasję, chcę się z nią dzielić z innymi.
4. Jak wygląda mój proces tworzenia?
Bywa różnie. Najczęściej tworzę oglądając ulubione seriale albo słuchając audiobooków. Niekiedy jednak potrzebuję ciszy i wtedy w otoczeniu kolorowych kłębuszków siedzę przy stole albo na podłodze, coś gryzmolę na kartce i usiłuję szydełkować. Zdarza mi się też szydełkować na placu zabaw, w samochodzie, w poczekalni.
***
Celem Creative Blog Tour jest poznawanie nowych blogów. Dlatego chciałabym Wam przedstawić Marzenkę z bloga MarzenkaMarzenka - szydełkowe co nieco i nie tylko.
Zaglądając na blog Marzenki trudno się nie uśmiechać do wspaniałych zabawek jakie tworzy. Są tam przepiękne zwierzątka i lalki. Wiele z nich jest inspirowanych postaciami z bajek. Jest Pinokio, Fiona, która czasem jest piękna, a czasem... piękna inaczej. Jest też Czerwony Kapturek, który niekiedy zmienia się w babcię. Koniecznie musicie zobaczyć jak Marzenka robi te podwójne lalki. Marzenka jest też prawdziwą specjalistką od szydełkowych piesków.
***
Pozdrawiam Was gorąco!
***
Celem Creative Blog Tour jest poznawanie nowych blogów. Dlatego chciałabym Wam przedstawić Marzenkę z bloga MarzenkaMarzenka - szydełkowe co nieco i nie tylko.
Zaglądając na blog Marzenki trudno się nie uśmiechać do wspaniałych zabawek jakie tworzy. Są tam przepiękne zwierzątka i lalki. Wiele z nich jest inspirowanych postaciami z bajek. Jest Pinokio, Fiona, która czasem jest piękna, a czasem... piękna inaczej. Jest też Czerwony Kapturek, który niekiedy zmienia się w babcię. Koniecznie musicie zobaczyć jak Marzenka robi te podwójne lalki. Marzenka jest też prawdziwą specjalistką od szydełkowych piesków.
***
Pozdrawiam Was gorąco!
czwartek, 23 października 2014
Biała serweta
"Popełniłam" ostatnio taką serwetkę. Nie obyło się bez prucia bo źle przeczytałam schemat. Nie zwróciłam uwagi na to, że niektóre słupki są przerabiane razem. Moim skromnym zdaniem jest to w tym schemacie niezbyt wyraźnie zaznaczone.
Schemat znajdziecie tutaj.
Schemat znajdziecie tutaj.
środa, 8 października 2014
Biała serwetka
Ostrzegałam ostatnio, że teraz będę straszyć serwetkami? Zatem bez wyrzutów sumienia pokazuję Wam swoje najnowsze dzieło. Tym razem jest to prosta serwetka, którą robi się ekspresowo.
Schemat na tą serwetkę znajdziecie tutaj.
Schemat na tą serwetkę znajdziecie tutaj.
piątek, 3 października 2014
Biało - różowa serwetka
Ostatnio naszła mnie ochota na szydełkowanie serwetek. Zdaje mi się, że etap fascynacji amigurumi chwilowo się zakończył. Co nie znaczy, że nie będę Was nimi dalej zamęczać. Zachomikowałam tyle schematów i opisów maskotek, że żal by było z nich nie skorzystać. Ale chwilowo będą serwetki.
Jedna z mniejszych serwetek jakie zrobiłam kosztowała mnie wiele godzin pracy. Dlaczego? Otóż wymyśliłam sobie, że zrobię ją w dwóch kolorach. Robiąc kiedyś żakardowy sweterek na drutach wpadłam na pomysł wykorzystania tej techniki przy szydełkowych serwetkach. Chodzi mi oczywiście o krzyżowanie nitek z tyłu. W ten oto sposób znalazłam dla sobie zajęcie na wiele, wiele godzin.
Byłam na tyle ambitna, że krzyżowałam te nitki po każdym słupku, oczku łańcuszka. Dosłownie, po każdym oczku. Wszystko po to, żeby nic nie wisiało z tyłu i żeby nie było ryzyka, że się nitka gdzieś zahaczy. Być może wystarczyłoby krzyżować te nitki co drugie oczko ale jeszcze tej metody nie sprawdzałam. Chyba wydawała mi się za prosta...
Lewa strona wygląda tak:
Schemat znalazłam w gazetce Sabrina Robótki 1/2006.
Jedna z mniejszych serwetek jakie zrobiłam kosztowała mnie wiele godzin pracy. Dlaczego? Otóż wymyśliłam sobie, że zrobię ją w dwóch kolorach. Robiąc kiedyś żakardowy sweterek na drutach wpadłam na pomysł wykorzystania tej techniki przy szydełkowych serwetkach. Chodzi mi oczywiście o krzyżowanie nitek z tyłu. W ten oto sposób znalazłam dla sobie zajęcie na wiele, wiele godzin.
Byłam na tyle ambitna, że krzyżowałam te nitki po każdym słupku, oczku łańcuszka. Dosłownie, po każdym oczku. Wszystko po to, żeby nic nie wisiało z tyłu i żeby nie było ryzyka, że się nitka gdzieś zahaczy. Być może wystarczyłoby krzyżować te nitki co drugie oczko ale jeszcze tej metody nie sprawdzałam. Chyba wydawała mi się za prosta...
Lewa strona wygląda tak:
Schemat znalazłam w gazetce Sabrina Robótki 1/2006.