Jedna z mniejszych serwetek jakie zrobiłam kosztowała mnie wiele godzin pracy. Dlaczego? Otóż wymyśliłam sobie, że zrobię ją w dwóch kolorach. Robiąc kiedyś żakardowy sweterek na drutach wpadłam na pomysł wykorzystania tej techniki przy szydełkowych serwetkach. Chodzi mi oczywiście o krzyżowanie nitek z tyłu. W ten oto sposób znalazłam dla sobie zajęcie na wiele, wiele godzin.
Byłam na tyle ambitna, że krzyżowałam te nitki po każdym słupku, oczku łańcuszka. Dosłownie, po każdym oczku. Wszystko po to, żeby nic nie wisiało z tyłu i żeby nie było ryzyka, że się nitka gdzieś zahaczy. Być może wystarczyłoby krzyżować te nitki co drugie oczko ale jeszcze tej metody nie sprawdzałam. Chyba wydawała mi się za prosta...
Lewa strona wygląda tak:
Schemat znalazłam w gazetce Sabrina Robótki 1/2006.
Dzieło godne Mistrza, podziwiam za zacięcie:)
OdpowiedzUsuńo rany,ile to pracy:)
OdpowiedzUsuńBardzo ladna:)
OdpowiedzUsuńSerwetka wspaniała, na pewno pracochłonna. Podziwiam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDwukolorowa prezentuje się przepięknie, warto było spędzić nad nią tyle czasu :)
OdpowiedzUsuńŚliczna serweta :-) Pięknie wygląda taka dwukolorowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepięknie wygląda w dwóch kolorkach :)
OdpowiedzUsuńSuper serwetka:) Nawet lewa strona wygląda fajnie.
OdpowiedzUsuńśliczna serwetka;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Bardzo efektowna serwetka! I widać, że pracochłonna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper ta serwetka! Z obu stron prezentuje się wspaniale! Warto było!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Piękna serwetka, róż i biel na niej prezentują się wspaniale ;)
OdpowiedzUsuńśliczna ta serweta :) idealnie połączone kolory :) super gratulacje
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to zrobiłaś, to z pewnością mega trudne, nawet nie chcę się zastanawiać. Ale serweteczka jest śliczna!
OdpowiedzUsuńSerwetka piękna! Moją pierwszą myślą było: "Jak tak połączyć kolory???" Mi nawet na czapkach równo nie wychodzi :/ Przepięknie Ci to wyszło! :)))
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka, a ta lewa strona wygląda nie mniej ciekawie niż prawa. Szacun za wytrwałość, ale efekt tego wart. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńśliczna :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ;)
OdpowiedzUsuńChylę czoła przed cierpliwością. Serwetka wyszła cudnie. Fantastycznie wygląda na zbliżeniach!
OdpowiedzUsuńO matko, ile to pracy! A efekt przepiekny! Zakardowo robilam lapki kuchenne, serwetek jeszcze nie probowalam...
OdpowiedzUsuńUwielbiam białe serwetki z dodatkiem innych kolorków! Ten wzór jest śliczny!
OdpowiedzUsuńpiękna serweta,choć nie wiem,czy ta lewa strona nie podoba mi się bardziej:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękna, napracowałaś się ale warto dla takiego efektu :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa Ci będę dalej słodzić, bo znów mnie zatkało! Jesteś genialnym człowiekiem Kochana!
OdpowiedzUsuńWysłałam Ci maila:))
UsuńEfekt doskonały!
OdpowiedzUsuńale trening cierpliwości chyba równie doskonały:)
Serwetka wyszła pięknie!!! Sama troszkę szydełkuję ale zrobienie takiej serwetki to dla mnie mistrzostwo. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuń