Zdaję sobie sprawę, że z tym fartuszkiem wyskoczyłam ni z gruszki ni z pietruszki ale co mogę począć skoro właśnie takie zadanie postawiła przed nami Monika z
AKADEMII SZYCIA. Z drugiej strony, jeśli planujemy samodzielnie przygotowywać sylwestrowe potrawy to taki fartuszek będzie bardzo przydatny. Mnie na pewno się przyda, zwłaszcza, że mój poprzedni fartuszek jest już dość mocno sfatygowany.
Nie wiem czy dobrze zinterpretowałam sposób uszycia fartuszka. Chodzi mi przede wszystkim o pasek. Najpierw przyszyłam do niego górną i dolną część fartuszka, a dopiero potem złożyłam go na pół, tak aby zapasy na szwy schowały się w środku. Dzięki temu lewa strona fartuszka wygląda estetycznie. Nie powiem, że było to dla mnie łatwe zadanie i że obyło się bez prucia ale jakoś się udało.
A teraz mała fotorelacja z poszczególnych etapów:
Sama jestem pod wrażeniem jak równo udało mi się przeszyć troczek...
Pierwszy etap gotowy...
A to właśnie ten etap, który nie wiem czy dobrze zinterpretowałam.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
jejku, jaki piękny! Chętnie pokrzątałabym się w takim po kuchni!
OdpowiedzUsuńNo i pieknie, śliczny fartuszek. Podziwiam skomplikowaność tych szwów. Śliczny materiał. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńSuperowy fartuszek uszyłaś. Trzymam kciuki za dalsze etapy szyciowego wtajemniczania.
OdpowiedzUsuńW nadchodzącym 2017 roku samych radości, życzliwości i dalszej owocnej twórczości Ci życzę:))
Elegancki Ci wyszedł ten fartuszek! Super jest i w takim gotować od razu podwójnie przyjemnie.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
trzymam kciuki za dalszą naukę , ale i tak jest dobrze, fartuszek wyglada świetnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i szczęśliwego Nowego Roku życzę:)
Wygląda bardzo kobieco :), świetny fason :) i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny fartuszek:-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i spełnienia marzeń w nowym roku Ci życzę:-)
Sliczny jest :) ja z tym paskiem szylam inaczej, choc nie jestem w stanie wytlumaczyć jak ;P Wszystkiego dobrego na Nowy Rok! :)
OdpowiedzUsuńWyjatkowo elegancki fartuszek :)pozdrawiam i zycze powodzenia w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńPiękny fartuszek i bardzo kobiecy :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny piękna tkanina!
OdpowiedzUsuńŚliczny fartuszek!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
Serdecznie pozdrawiam:))
Wygląda, jak sukienka, a nie zwykły fartuszek.
OdpowiedzUsuńCudowny, powiedziałabym, ze to sukienka nie fartuszek :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny i elegancki, ale przecież w kuchni też trzeba wyglądać elegancko :). Do Siego Roku!!!
OdpowiedzUsuńpięknie, wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńUroczy i bardzo kobiecy, a do tego kolorystyka jest bardo praktyczna. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) śliczne kolorki .
OdpowiedzUsuńJeszcze parę przeszyć i byłaby z tego fartuszka całkiem fajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca!
Pozdrawiam :)
Śliczny fartuszek, taki sukienkowy wręcz. Fajna inicjatywa nauki jak szyć, też by mi się przydało :).
OdpowiedzUsuńFantastyczny fartuszek dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny jest :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo elegancki :) Piękny materiał!
OdpowiedzUsuńFartuszek jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńPiękny fartuszek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniały fartuszek:) Pamiętam jak w podstawówce na zptach szyło się fartuszki. Do dziś pamiętam fason i kolor materiału tego pierwszego i ostatniego mojego fartuszka;)
OdpowiedzUsuń