Witajcie!
Pomału kończy się czas na uszycie filcowej torby w ramach zabawy na stronie DIY - Zrób To Sam. Jakimś cudem udało mi się zdążyć ale powiem, że było naprawdę ciężko.
Schody zaczęły się już w sklepie, kiedy okazało się, że owszem jest filc w kolorze szarym ale jest "nieco" grubszy niż ten polecany przez Bogusię. Ma chyba jakieś 4 albo 5 mm grubości. Sprzedawczyni jednak zapewniała, że kupują go na torby więc zdecydowałam się na zakup.
Wyciągnęłam ze strychu wielki arkusz szarego papieru na którym miałam narysować wykrój ale... błyskawicznie został zaanektowany przez kota.
Samo szycie do łatwych nie należało. Głównie ze względu na grubość filcu. Najbardziej namęczyłam się przyszywając aplikację (2 dni) i doszywanie pasków. Myślałam, że te paski doszyję na maszynie ale filc okazał się zbyt sztywny aby nim manewrować przy maszynie. Szyłam więc ręcznie. Z uwagi na bolące palce ten etap również zajął mi dwa dni. Najłatwiejsze okazało się wszywanie podszewki i zamka. Kto by pomyślał...
Z resztek filcu uszyłam serduszko - breloczek. Będzie pasowało na zabawę u Reni.
Serduszko jest dwustronne - różni się jedynie ilością listków.
Na zakończenie pochwalę się prezentami, które otrzymałam od Bogusi. Najpierw dostałam takie skarby:
A w nagrodę za uszycie pingwinka dostałam takie cudeńka (jedną z koronek wykorzystałam już do uszycia serduszka):
Pozdrawiam gorąco :)
Ciężko było, ale za to jaki efekt! Podoba mi się bardzo - i ten cudny kot...:)
OdpowiedzUsuńEch, świetna torba!
OdpowiedzUsuńI breloczek.
podziwiam szczerze.
Świetna robota!!! Torba uszyta perfekcyjnie!! A serce będzie wspaniałym dodatkiem :)) Piękne prezenty otrzymałaś Ewuniu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkapitalna kototorba ;-) współczuję zmaltretowanych palców, ale było warto - jest świetna!
OdpowiedzUsuńwiem o czym piszesz, bo ja właśnie z tego filcu szyłam swoje torebki i etui czy kosmetyczki- koszmar, ale kupowałam w sieci i "pomacać" nie było jak
OdpowiedzUsuńTorebka wyszła świetnie, aplikacja wręcz rewelacyjnie, tak samo jak serduszko
Cieszę sie że jesteś z nami i pozdrawiam serdecznie
Torba - cudo!
OdpowiedzUsuńPalce obolałe ale satysfakcja nie do podrobienia :) wiem, co czujesz, bo ja szyję tylko ręcznie ;) ale do szycia "upartych tkanin" używam kombinerek ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Biedactwo, ale opłaciły się te męczarnie - świetna torba i bardzo fajne serduszko. Będziesz w Ustroniu, to będziemy podziwiały na żywo ???
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty <3
Wyszło super, więc wysiłek zdecydowanie się opłacił, jest piękna torba :-) Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w wyzwaniach życzę :-)
OdpowiedzUsuńCudowna pasja! Torba jest genialna! Uwielbiam wszelkiego rodzaju torby, więc i taka na pewno by mi się przydała ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Ewuniu świetna torebka a kot boski. Całkiem jakbym swojego widziała podczas przygotowywania form z szarego papieru. Dziękuję za udział w naszym kocim wyzwaniu i jednocześnie w kolejnym projekcie Akademii Szycia. :)
OdpowiedzUsuńAle super torebka Co wyszła. Namęczyłaś się przy niej, nacierpiałaś ale warto było i do tego jeszcze ten super breloczek, brawo Ty :)
OdpowiedzUsuńtorba bardzo ładna:-) aplikacje zawsze są czasochłonne tym bardziej na grubym filcu...
OdpowiedzUsuńEwuniu jak dla mnie bomba . Torba uszyta perfekcyjnie , aplikacja z kociakiem rewelacja . Gratuluje samozaparcia ale efekt końcowy wynagrodził wszystkie trudy. Prezenty rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Torba rewelacja!;)
OdpowiedzUsuńWspaniała torba, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńśliczna ta torba
OdpowiedzUsuńTorba rewelacyjna,a aplikacja kota cudna.
OdpowiedzUsuńSerduszka bardzo pomysłowe,no i gratuluję wspaniałych prezentów.
Pozdrawiam
Cudowna torba!!! Świetny motyw z kociakiem.
OdpowiedzUsuńA prezentów co niemiara ;) Super. Tak trzymaj.
Dziękuje serdecznie za udział w wyzwaniu DIY, pozdrawiam cieplutko,
DT DIY Magdalena
Śliczna torba podoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńMam zamiar spróbować sil w malowaniu na filcowych torbach , nawet już takie zamówiłam. Ta z kociskiem jest śliczna .
OdpowiedzUsuń