Pisałam Wam niedawno, że spodobało mi się szydełkowanie morskich stworów. Teraz przyszła kolej na manata. Przyznam, że mało wiedziałam na temat tych stworzeń i wydawało mi się, że we wzorze jest jakiś błąd, bo płetwa ogonowa wyglądała, moim zdaniem, nieco podejrzanie. Jednak po obejrzeniu zdjęć manatów zrozumiałam, że one faktycznie tak wyglądają. Dzięki szydełkowaniu można się naprawdę sporo dowiedzieć o zwierzętach. Kto by pomyślał. :)
Wzór, z którego korzystałam jest darmowy - Hooked by Kati.
Manata zgłaszam na wyzwanie w Klubie Twórczych Mam.
Pozdrawiam serdecznie!
Normalnie słodziak do zakochania !!
OdpowiedzUsuńNo cudo totalne. Piękny, niesamowicie uroczy pyszczek, aż chciałoby się utulić. Masz ogromny talent. Nasze pasje, to potrafią nas wiele nauczyć. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńAdorable !!!!!!!
OdpowiedzUsuńAnna
Uroczy, prześliczny :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńJest przeuroczy, taki słodki, że jakbym tylko mógł, to bym go wyściskał. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńLubię niezwykle morskie stwory nawet kilka zdobi moje koszulki ale tego gościa nie znałam;)
OdpowiedzUsuńUroczy :) Lubię morskie stwory :)
OdpowiedzUsuńZbliżenie na mordkę- mega!! pięknie czarujesz szydełkiem :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny manat!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszedł. A ta włóczka cieniowana jest idealna do morskich zwierzaczków:)
OdpowiedzUsuńPięknie go wyszykowałaś! Uwielbiam Twoje szydełkowe wytwory:))
OdpowiedzUsuńOdlot!! po prostu rewelacyjnie Ci wyszło, mordka manata-przesłodka!!
OdpowiedzUsuńŚwietna praca.
Dzięki za udział w zabawie w KTM