sobota, 30 sierpnia 2014

Frywolitkowa gwiazdka i wspomnienia z wakacji

Przyznam się Wam, że bardzo rozleniwiły mnie tegoroczne wakacje. Na wyjazd wprawdzie zabrałam jakąś robótkę ale ani razu jej nie wyciągnęłam.
Dopiero po powrocie zmobilizowałam się, aby zrobić zadanie wyznaczone przez Renię.  Zdecydowałam się na gwiazdkę, na którą tutorial opracowała Kazia. Moja gwiazdka tradycyjnie nieco różni się od oryginału. Jest to szczególnie widoczne w ostatnim okrążeniu, ponieważ łuczków z łańcuszka nie obrobiłam tam półsłupkami.




W tym roku, podobnie jak w poprzednim, pojechaliśmy do Chorwacji. Bardzo lubię tam jeździć chociaż niektóre drogi przyprawiają mnie o zawał serca, a inne o problemy z żołądkiem.
Ani mąż, ani ja, nie jesteśmy zwolennikami leżenia całymi dniami na plaży. Lubimy robić wycieczki do sąsiednich miast albo w góry. Mąż chciał próbował mnie namówić na wycieczkę w góry Biokovo ale nie udało mu się. To raczej nie są góry odpowiednie na wycieczki z dziećmi. Wyliczyłam, że najkrótszym i najłatwiejszym szlakiem musielibyśmy iść 7 godzin. Zamiast tego wybraliśmy się na spacer do Górnego Tucepi.






 Taki widok mieliśmy z balkonu:

Wracając do Polski, na parę godzin zatrzymaliśmy się w Zagrzebiu. Zwiedziliśmy park Maksimir i cmentarz Mirogoj. Poniższe zdjęcie zrobiłam właśnie na tym cmentarzu.
























Pozdrawiam Was serdecznie!

czwartek, 14 sierpnia 2014

Pokrowiec na laptop i poduszka podróżna.

Dzisiaj znowu pomęczę Was moimi uszytkami. Muszę przyznać, że wciągnęło mnie ostatnio szycie na maszynie. Wprawdzie dwa szydełkowce czekają na wykończenie ale jakoś nie mam nastroju do szydełkowania. Uszyłam za to kolejną poduszkę podróżną:


Umyśliłam też sobie szycie pokrowca na laptop. Świadomie piszę "na laptop", a nie "na laptopa", bo jakoś ta druga forma do mnie nie przemawia. Chodziłam kiedyś na wykłady, nie pamiętam już nazwy przedmiotu, na których dowiedziałam się, że zgodnie z zasadami języka polskiego biernik dla rzeczowników nieżywotnych rodzaju męskiego jest taki sam jak mianownik. Nie mówimy przecież "obrus na stoła", albo "pokrowiec na fotela". Są jednak wyrazy w których większość osób używa formy zakończonej literą "a" (np. wysłać SMS-a, maila) i dlatego językoznawcy zaczynają dopuszczać także tą formę. W ten sposób to co kiedyś było niepoprawne staje się poprawne.


Pozdrawiam Was serdecznie!

czwartek, 7 sierpnia 2014

Organizery do samochodu

Zbliżający się wyjazd zmobilizował mnie do uszycia dwóch organizerów do samochodu. W zeszłym roku mieliśmy organizer, który dostaliśmy jako gratis przy zakupie siedziska dla córki. Ale dziecię nie doceniło miłego gestu sprzedawcy i pourywało w nim kieszonki. Dzielna mamusia uszyła więc podobny. Miejmy nadzieję, że mocniejszy. Kształt odrysowałam ze starego organizera. Aby kieszonki były lepiej widoczne obszyłam górne krawędzie czerwoną tasiemką. Miałam jeszcze zamiar obszyć całość organizera tą tasiemką ale zwyczajnie mi jej zabrakło.

Organizer składa się z pięciu kieszonek różnej wielkości. Zmieszczą się do niego książeczki, drobne zabawki, przekąski, kanapki, termos. Do najmniejszej kieszonki (na samej górze) schować można np. chusteczki higieniczne, gumki do włosów albo karty.




Trochę pozazdrościłam córce, że będzie miała wszystko pod ręką. I wtedy naszła mnie myśl, żeby uszyć jeszcze jeden. Ale jak na patentowego lenia przystało, poszłam na łatwiznę i... wykorzystałam stary organizer. Odprułam pourywane kieszonki i przyszyłam nowe. Doszyłam urwaną gumkę. I oto mam:







A tak organizator-pokrowiec wyglądał przed wprowadzonymi przeze mnie zmianami:



Zdaję sobie sprawę, że nie są to organizery najwyższych lotów (ani nawet średnich) ale mam nadzieję, że dobrze spełnią swoją rolę i nie rozlecą się w połowie drogi.

A jak Wasze wyjazdy?
Pozdrawiam gorąco!