piątek, 29 stycznia 2016

Miś, który nie chciał być króliczkiem

To już kolejny miś z włóczki Dolphin Baby. Postał na podstawie wzoru na króliczka ze strony Amigurumi To Go i początkowo miał być króliczkiem. Ale długie uszy jakoś zupełnie mi nie pasowały. Opadały i wyglądały smętnie. Nie chciałam  jednak robić króliczka z oklapniętymi uszami. Zrobiłam więc nowe uszy - misiowe. W ten sposób, po niewielkiej operacji plastycznej, powstał miś.



A tutaj cała misiowa gromadka...

wtorek, 26 stycznia 2016

Magic dolls

Witajcie!
Dziękuję za tyle pozytywnych komentarzy pod postem o koszykach. Zdecydowana większość z Was uznała, za najładniejszy koszyk brązowy. :)

Dzisiaj przedstawiam Wam dwie laleczki a'la magic dolls. Muszę przyznać, że bardzo lubię je szydełkować bo robi się je szybko i prosto ale wcale nie jest nudno bo można trochę pokombinować chociażby przy sukienkach. 





Czy Wam też ciemnowłosa laleczka przypomina Hankę z bajki o Rumcajsie?

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Koszyki ze sznurka

Moje ostatnie zapasy sznurka zamieniły się już w koszyczki. Kombinowałam trochę ze sposobem wkłuwania szydełka: raz wkłuwałam "normalnie", a raz pod trzecią pętelkę (koszyk szary i niebieski). Efekt nawet mi się spodobał ale kombinowałam dalej. Ciekawa wydała mi się też lewa strona, więc zrobiłam jeden koszyczek tak, aby lewa strona była prawą (koszyk różowy). Na końcu zrobiłam koszyk o nieparzystej liczbie oczek, co spowodowało, że nad oczkami przerobionymi tradycyjnie mam oczka przerobione pod trzecią pętelkę (koszyk brązowy).






Co myślicie o tych koszykach? Która wersja wzoru najbardziej się Wam podoba?

Ps. Jeśli nie wiecie o co chodzi z trzecią pętelką to zajrzyjcie tutaj i przeczytajcie fragment o niebieskim koszyku w wersji dla ambitnych (etap 2).

Pozdrawiam!

czwartek, 14 stycznia 2016

Rudzia

Do tej pory zrobiłam już kilka króliczków rasy holenderskiej. Tym razem powstał króliczek w kolorze rudo-brązowym. Pierwowzorem był prawdziwy króliczek, który niedawno odszedł do krainy wiecznych łowów. Króliczek nosił imię Rudzia i miał plamkę na grzebiecie, którą właściciele nazywali "dziurą w kamizelce". Wydrukowałam sobie kilka zdjęć Rudzi i starałam się, aby szydełkowa wersja była jak najbardziej podobna do oryginału. Największy problem był z białym paskiem na pyszczku, który u Rudzi jest węższy niż w oryginalnym wzorze. Mam nadzieję, że wyszydełkowany przeze mnie króliczek przyniesie pociechę osobom, które kochały Rudzię.






Pozdrawiam!

wtorek, 12 stycznia 2016

Gnom i gwiazdka

Witajcie w 2016 roku!
Ostatnio mój laptop trafił do serwisu i w związku z tym mój dostęp do internetu był trochę ograniczony. Niestety w serwisie nie spieszyli się zbytnio z diagnozą, a w końcu okazało się, że po prostu padła mi bateria (mam ją niecały rok).
Dopiero teraz mogę Wam pokazać parę zaległości. Pierwsza z nich to gnom. Podobny jest trochę do skrzatów, które pokazywałam Wam przed Świętami ale ten "model" zaopatrzony jest dodatkowo w nóżki. Inaczej też wykonana jest broda i nos. Broda to po prostu czesanka wełniana, a za nos robi niewielka filcowa kulka. Podoba mi się efekt jaki daje czesanka jednak nie polecam jej do zabawek dla małych dzieci ponieważ będą ją po kawałku odrywać. W każdym razie tak właśnie robiło moje dziecię jeszcze zanim udało mi się skończyć gnoma. I jeszcze próbowało mi wmówić, że to robota kota...




Wzór na takiego gnoma znaleźć można w magazynie Simply Crochet issue 38.

Przed świętami zrobiłam też gwiazdkę. W tym wzorze spodobał mi się środek, który składa się z 6 spiralek. Oryginalnie miał to być łapacz snów ale nie udało mi się znaleźć w żadnym sklepie odpowiedniego kółka. 



Opis wykonania gwiazdki dostępny jest tutaj.

wyzwaniu zorganizowanym przez JJkę w Klubie Twórczych Mam na które przygotowałam laleczkę - Japonkę udział wzięły tylko dwie osoby: ja i Anislawa. Joanna vel JJka zdecydowała nie wybierać zwycięzcy tylko podzielić przygotowaną przez siebie nagrodę między obie uczestniczki konkursu. Tym to sposobem dostałam jeszcze przed świętami taką oto zakładkę:




Zakładka bardzo mi się podoba, od razu powędrowała do książki :)

Pozdrawiam Was serdecznie!