środa, 30 września 2015

Motyl

Renia i Justyna dzielnie motywują do nauki nie tylko frywolitki, ale także decoupage. W tym miesiącu zadaniem było postarzanie przez przecieranie. Postanowiłam poćwiczyć ten sposób postarzania na wyciętym ze sklejki motylu. Niestety został mi niewielki kawałek mojej ulubionej serwetki w różyczki i musiałam trochę ograniczyć liczbę przyklejanych motywów.




Na drugą stronę nie wystarczyło mi już tych różyczek...



Pozdrawiam Was serdecznie!

poniedziałek, 28 września 2015

Kolorowe serwetki

Ostatnio mam problem z ukończeniem robótek. Mam np. dwa swetry, które czekają tylko na ostatnie szlify (pochowanie nitek, pozszywanie elementów, wszycie zamka). Ale jakoś nie umiem się za to zabrać. Podobnie było z serwetkami. Jedna czekała ponad miesiąc na kąpiel w krochmalu.



Opis serwetki jest darmowy i dostępny tutaj.

Drugą serwetkę, tym razem w technice frywolitki szydełkowej, wykonałam w ramach kursu frywolitki zorganizowanego przez Renię i Justynę. Tym razem trzeba było wykonać coś dwukolorowego. Nie trzeba było mnie namawiać. Teraz zauważyłam, że trochę przesadziłam, bo moja praca jest trójkolorowa. Mam nadzieję, że nie zostanę zdyskwalifikowana.

 



Opis pochodzi z Delicate and Dainty Mini Doilies. Jego autorką jest Elisabeth Ann White. Jeśli lubicie kolorowe serwetki to polecam Wam jej blog (znajdziecie tam np. opisy szydełkowych serwetek, aniołka, wiedźmy, liści).
Pozdrawiam Was jesiennie :)

wtorek, 15 września 2015

Zakładki


Jakiś czas temu Justyna Kacprzak organizowała wspólne szydełkowanie. Przez kolejne dni na swojej grupie facebookowej "Cute and Kaboodle" publikowała instrukcje, ale nie zdradzała co w efekcie ma powstać. Dosyć szybko okazało się, że będzie to zakładka. Niektórzy nie umieli się doczekać ostatniego fragmentu instrukcji dotyczącego zszywania i zrobili to po swojemu otrzymując nieco inne zwierzątka. Moje prezentują się tak:




Na zakończenie kilka zdjęć z wycieczki na Szyndzielnię. Jeśli tylko pogoda pozwala to lubimy wybrać się gdzieś w niedzielę. A Wy jak lubicie spędzać wolne dni?


Pozdrawiam Was serdecznie :)

środa, 2 września 2015

Owieczka

Przyznam się Wam, że odetchnęłam z ulgą kiedy te wakacje się skończyły. Wydawały mi się okropnie długie bo córka już pod koniec kwietnia przestała chodzić do szkoły (w związku ze złamaną kością śródstopia). Teraz jakoś dziwnie cicho i pusto zrobiło się w domu.

W zeszłym roku zrobiłam czarną owcę, teraz powstała kolejna ale w jaśniejszych kolorach. Jest trochę mniejsza od poprzedniczki (użyłam mniejszego szydełka i włóczki jeans)
Opis wykonania owieczki dostępny jest tutaj.



A na zakończenie zdjęcie mojej ukochanej rzekotki drzewnej... Luna chyba tęskniła za nami, kiedy byliśmy na wakacjach, bo kiedy wróciliśmy o 3 w nocy czekała na nas pod drzwiami i miauczała z wielkim żalem. Córka nawet myślała, że kot się przeziębił i dlatego ma zmieniony głos. 


Pozdrawiam :)