Moje ostatnie zapasy sznurka zamieniły się już w koszyczki. Kombinowałam trochę ze sposobem wkłuwania szydełka: raz wkłuwałam "normalnie", a raz pod trzecią pętelkę (koszyk szary i niebieski). Efekt nawet mi się spodobał ale kombinowałam dalej. Ciekawa wydała mi się też lewa strona, więc zrobiłam jeden koszyczek tak, aby lewa strona była prawą (koszyk różowy). Na końcu zrobiłam koszyk o nieparzystej liczbie oczek, co spowodowało, że nad oczkami przerobionymi tradycyjnie mam oczka przerobione pod trzecią pętelkę (koszyk brązowy).
Co myślicie o tych koszykach? Która wersja wzoru najbardziej się Wam podoba?
Ps. Jeśli nie wiecie o co chodzi z trzecią pętelką to zajrzyjcie tutaj i przeczytajcie fragment o niebieskim koszyku w wersji dla ambitnych (etap 2).
Pozdrawiam!
Genialne te koszyki, bardzo przydatne na różne dodatki do rękodzieła :) świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńNie tylko :) Ja trzymam w takich koszykach kosmetyki w łazience, ładowarki. Córka magazynuje w nich drobne zabawki, przyjaciółka zażyczyła sobie taki koszyk na... pieczywo.
UsuńŁadniutkie :)
OdpowiedzUsuńcudowne koszyczki:-)
OdpowiedzUsuńBrązowy :))) Jest super, ma rewelacyjną formę i ścieg jak pleciony koszyczek.
OdpowiedzUsuńNo różowy... bo uwielbiam róż :D
Piękne koszyki :)
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podoba się brązowy.
Pozdrawiam
Koszyczki są przecudne, każda wersja ma swój urok,obie piękne, a ta na dole bardziej przypomina wzór koszyka wiklinowego, jestem zachwycona nimi, póki co dalej wzdycham do sznurka, którego nie mam :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńChciałam napisać - który podoba mi się najbardziej, ale nie mogę się zdecydować - śliczne są WSZYSTKIE:)
OdpowiedzUsuńWszystkie koszyczki piękne, ale brązowy zajmuje u mnie I miejsce. Splot bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Mi się wszystkie podobają:)
OdpowiedzUsuńBrązowy wygląda jak pleciony, a podobają mi się wszystkie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne koszyki :-) I jakie praktyczne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Szczerze mówiąc wszystkie wzory ładnie wyglądają i trudno wybrać ten naj..:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie je wykombinowałaś!! Wszystkie super, ale chyba brązowy podoba mi się najbardziej za ten warkoczyk u góry:)
OdpowiedzUsuńKochana... trzecia pętelka, czy czwarte oczko ;-))) mnie tam wszystko jedno... koszyczki są wspaniałe!!! Niestety nie operuję szydełkiem, chociaż druty nie są mi obce... ale baaaardzo fajne te koszyczki !!! Pozdrawiam serdecznie, Gabrysia.
OdpowiedzUsuńPo namyśle wydaje mi się, że niebieski i brązowy koszyczek są najbliższe mojego gustu !!! Super sprawa...
UsuńCudne są :)
OdpowiedzUsuńNie wiem który podoba się najbardziej bo wszystkie są świetne :)) A ten brązowy oprócz tego, ze ma fajny wzór to i kształt jest bardzo ciekawy :)) Idę czytać o co chodzi z tą pętelką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTen kształt wynika ze splotu, ja już żadnych oczek nie dodawałam. Teoretycznie można by się spodziewać, że wszystkie koszyki powinny mieć taki sam kształt.
Zdecydowanie brązowy koszyk jest najciekawszy. Przyglądając się wszystkim wzory jakby dopasowały się do kształtów:D
OdpowiedzUsuńPiękne koszyczki.Trudny wybór każdy wzór ciekawy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne wszystkie, rzeczywiście ta trzecia pętelka daje dużo urozmaicenia. Jakbym już koniecznie musiała wybierać, to brązowy koszyk, czyli ten z nieparzystą ilością oczek. Fajne są jednak wszystkie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne koszyczki.Trudny wybór każdy wzór ciekawy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkie genialne! chociaż najbardziej chyba podoba mi się różowy. Ostatnio myślałam o pójściu na warsztaty z takich koszyków, ale zdecydowałam się, że kupię sobie sama sznurek i szydło i spróbuję zrobić koszyk wg Twojego tutorialu :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńŚwietne koszyki! I wszystkie wzorki mi się podobają!
OdpowiedzUsuńW każdej wersji są śliczne! Dobra robota:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Lubie takie koszyki :)
OdpowiedzUsuńSuper koszyki, co przypomniało mi o moich robótkach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super koszyczki! Najbardziej podoba mi się faktura brązowego, jest taka... koszykowa :)
OdpowiedzUsuńŚliczne koszyczki! Wszystkie wersje bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie jesteś mistrzynią szydełka! Nawet nie wiedziałem ze półsłówek można przerabiać na tak rożne sposoby :-) ja mój koszyk - torbę ze spagetti robiłam intuicyjnie ( i owszem idealna nie jest) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmnie sie podobają wszystkie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Świetne, przydałby mi się na wełenki :)
OdpowiedzUsuńWe mnie jakaś minimalistka ostatnimi czasy bardzo głośno krzyczy...podoba mi się popielaty - ze względu na kolor i ścieg. Ale wiesz, że fantastyczny pomysł z tym koszykiem na chleb ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten popielaty jest na chleb. :)
UsuńWszystkie koszyczki są fantastyczne! Każdy ma swój urok :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe koszyczki :) Niewątpliwie masz do nich rękę :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne koszyki, najbardziej podoba mi się ten ostatni brązowy. Fajne takie kombinowanie, nie wiedziałam, że można stworzyć coś tak ładnego z pozoru zwykłymi półsłupkami.
OdpowiedzUsuńWszystkie są świetne i ciężko wybrać:)))
OdpowiedzUsuńZresztą jak Ty coś robisz, to musi być ładne:)
Pozdrawiam
Super te koszyki. Brązowy bardzo ciekawy. I bardzo spodobał mi się pomysł na zrobienie pokrywki.
OdpowiedzUsuńWszystkie super, ale dla mnie brązowy numer 1!
OdpowiedzUsuńKażdy z koszyczków jest piękny, najbardziej jednak podoba mi się wzór brązowego, bardzo ciekawie wyszedł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne!!! Wszystkie:)
OdpowiedzUsuńAle cudne! Wszystkie przepiękne!
OdpowiedzUsuńNiebieski! choć cały zestaw przeuroczy :)
OdpowiedzUsuń