Tą sukienkę zrobiłam podobnie jak różową sukienkę z kokardką. Planowałam sobie, że sukienka będzie miała w miarę dopasowany karczek i luźny dół. Niestety okazało się, że nie wystarczy mi włóczki. Nie obyło się więc bez prucia... W rezultacie powstała bardzo prosta, w miarę dopasowana sukieneczka, którą postanowiłam nieco ożywić różowymi kwiatuszkami.
Pierwsza wersja (przed pruciem) wyglądała tak:
Przyznam, że trochę żal było mi pruć ale nie byłam w stanie dokupić już tej włóczki (już jej nie produkują).