piątek, 11 października 2013

Troskliwy Miś

Pamiętacie bajkę o Troskliwych Misiach?
Przyznam, że ten miś powstawał wyjątkowo długo. Miałam nawet momenty zwątpienia. Nie dość, że wydawało mi się, że poszczególne elementy są w stosunku do siebie nieproporcjonalne, to jeszcze nie miałam jasnej włóczki o tej samej grubości co fioletowa. Musiałam więc trochę pokombinować ze wzorem. Planowałam, że nosek, serduszka i aplikację na brzuszku zrobię z cienkiej włóczki ale okazało się, że wychodzą dużo za duże. W końcu zrobiłam te elementy z kordonka, ale i tak musiałam zmodyfikować wzór, żeby pasowały rozmiarem.







Opis

8 komentarzy:

  1. :)No pięknie Ci wyszedł:)Niestety średnio sobie radzę z obcojęzycznymi opisami:( ale kiedyś będę musiała spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miś jest bardzo pocieszny i sympatyczny, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładniutki, sympatyczny bardzo! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny :-) moja mała by się zakochała :-) dobrze że nie zwątpiłaś w swoje możliwości :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. I jak nie kochać misiów?
    Troskliwe misie to była ulubiona bajka mojej dorosłej już córci.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń