środa, 21 maja 2014

Uczę się frywolitki szydełkowej (cro-tat)

Kilka lat temu próbowałam nauczyć się jak się robi frywolitki za pomocą czółenka. Niby czegoś się nauczyłam, nawet zrobiłam koślawego motylka i jakiegoś kwiatka. Jednak zabrakło mi motywacji aby kontynuować naukę. Poza tym brakowało mi kogoś kto odpowiadałaby na moje naiwne pytania np. co zrobić jak skończy mi się nitka na czółenku albo jak zakończyć robótkę.
Niedawno trafiłam na stronę middia.net i zainteresowałam się ponownie frywolitkami. Tym razem robionymi za pomocą szydełka. A kiedy Klimju ogłosiła Wspólną Naukę Frywolitki, zmobilizowałam się i zakupiłam czym prędzej odpowiednie szydełka. Na razie nie kupowałam jakiś nowych kordonków, stwierdziłam, że mam wystarczający zapas, jednak nie każdy kordonek nadaje się na frywolitki.
To moje pierwsze nieudolne próby (proszę o wyrozumiałość):



Wszystkie powyższe prace powstały o kursy i schematy znalezione na stronie middia.net.

16 komentarzy:

  1. Pięknie Ci to wyszło! I kolory cudne! Ja też jakiś czas temu trafiłam na stronę Middi i się zakochałam w tych cudeńkach, zakupiłam szydełka, kordonki i zrobiłam kwiatka i poległam :( Nie umiem tego połączyć, nie wiem jak te elementy ze sobą łączyć przez te pikotki. Muszę do tego wrócić! Niestety mam teraz egzaminy na głowie, dopiero na koniec czerwca będę mogła patrząc na Wasze postępy coś spróbować "ugryźć".

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie to wyższy poziom, może kiedyś się skuszę. Pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie Ci to wyszło, a jakie ładne kolorki.
    Do dziś żałuję, że nie umiem frywolitki. Jakoś nie miałam okazji się nauczyć.
    Ciepło pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie Ci wyszły te frywolitki. Ja na razie preferuję igłę, z czółenkiem mi nie po drodze. Cieszę się, że chcesz się przyłączyć do naszej akcji frywolitkowej. Serdecznie pozdrawiam i czekam na jeszcze :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. nieudolne? ja tu nic nieudolnego nie widzę nie znam się na frywolitkach ale jak na pierwsze frywolitki to wyszły Ci bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne! Świetnie Ci to wyszło :). Ja póki co tak zerkam na te frywolitkowe cuda od jakiegoś czasu ale jeszcze się nie skusiłam by spróbować
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszło Ci pięknie! A próbowałaś na igle? Też zaczęłam od szydełka, ale potem stwierdziłam, że igłą jest łatwiej; igła musi być takiej samej grubości co kordonek i wtedy frywolitki wychodzą bardzo ładnie:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW! Ale świetnie Ci wyszła ta frywolitka! Super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tam żadnych niedociągnięć nie widzę .Twoje frywolitki są śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. pięknie Ci wyszło - ja też chciałabym się przyłączyć i nauczyć frywolitkować!
    Mam czółenko i 2 igły do frywolitek i jakoś nie potrafię się zmobilizować!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudna ta Twoja frywolitka :) Czekam na następne,
    będę podziwiać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładnie Ci wyszło. Najważniejsze by się nie zniechęcać i ćwiczyć.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie są piękne! Podziwiam Cię! :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Też już kiedyś uczyłam się tej techniki:) Ale szybko przeskoczyłam na czółenka:) Dziś już nie tworzę nic tą techniką, ale może jeszcze kiedyś wrócę do niej jak będę miała więcej czasu:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. W życiu bym nie pomyślała, że dopiero się uczysz tej techniki. Cudne:)

    OdpowiedzUsuń