Dzisiaj znowu pomęczę Was moimi uszytkami. Muszę przyznać, że wciągnęło mnie ostatnio szycie na maszynie. Wprawdzie dwa szydełkowce czekają na wykończenie ale jakoś nie mam nastroju do szydełkowania. Uszyłam za to kolejną poduszkę podróżną:
Umyśliłam też sobie szycie pokrowca na laptop. Świadomie piszę "na laptop", a nie "na laptopa", bo jakoś ta druga forma do mnie nie przemawia. Chodziłam kiedyś na wykłady, nie pamiętam już nazwy przedmiotu, na których dowiedziałam się, że zgodnie z zasadami języka polskiego biernik dla rzeczowników nieżywotnych rodzaju męskiego jest taki sam jak mianownik. Nie mówimy przecież "obrus na stoła", albo "pokrowiec na fotela". Są jednak wyrazy w których większość osób używa formy zakończonej literą "a" (np. wysłać SMS-a, maila) i dlatego językoznawcy zaczynają dopuszczać także tą formę. W ten sposób to co kiedyś było niepoprawne staje się poprawne.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Jak staram się jednak mówić poprawnie, poprawnie "po staremu". Cieszę się, że przypomniałaś tę zasadę, zapamiętam! Jeśli będziemy coraz więcej rzeczy uznawać za poprawne, co pozostanie z naszego języka? Nie jestem jakąś patriotką, ale uważam, że o język powinniśmy dbać. Co do uszytek, są świetne, i zawsze chętnie zobaczę nowe. Poduszka w grochy jest śliczna, bardzo mi takiej brakowało podczas mojej długiej podróży do Azji. Kwiecisty pokrowiec cieszy oko i jest oryginalny.
OdpowiedzUsuńFajne prace! Dzięki Tobie uświadomiłam sobie, że mówię raz tak, a raz tak ;) Nie zwracałam do tej pory uwagi no to, że forma "laptopa" jest niepoprawna - ale od teraz obiecuję poprawę ;)
OdpowiedzUsuńPoducha śliczna, o praktyczniej stronie nie trzeba wspominać;) U mnie wykrój leży od maja, materiał też. Dzieci wyjechały, pojutrze wracają, a poduszek nadal brak
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a moja Zuza nie lubi takich poduszek:) ale pokrowiec bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńCzy na laptop czy na laptopa to i tak pokrowiec jest śliczny:)
OdpowiedzUsuńSuper, poduszka rewelacja:)
OdpowiedzUsuńPoduszka i pokrowiec - super!
OdpowiedzUsuńSuper! pokrowiec jest obłędny!!!!
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły, poduszka bardzo przydatna dla takich fanów snu gdzie popadnie jak ja :) dzięki za ciekawostki nt poprawnej formy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwidzę że przegapiłam post- wybacz, ale mam małe problemy z netem.
OdpowiedzUsuńI pokrowiec i poduszka wyszły świetnie, do tego to bardzo przydatne rzeczy:)
Piękne i praktyczne :)
OdpowiedzUsuńTaka poduszka, to by mi się przydała, a torba bardzo fajna jest też. Hihi, mnie się podoba 'obrus na stoła':D Odnośnie języka polskiego, to mój luby się nieraz zgrywa z tych wszystkich 'odprzypadkowych' końcówek przy rzeczownikach:))
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Jeju i mojej córci taka poducha by się przydała. JZazwyczaj śpi wygięta w chińskie S. A taka poducha trzyma dziecko w pionie podczas snu?
OdpowiedzUsuńJakoś specjalnie chyba nie trzyma. Trudno mi powiedzieć, bo to głównie ja korzystałam z tej poduszki. Moja córka też śpi dziwnie powyginana, poradziliśmy sobie z tym kupując fotelik, który ma zagłówek. Z siedziska korzystamy tylko na krótkich trasach.
Usuń