Słyszałyście o loomigurumi? Przyznam się, że jeszcze do niedawna nie miałam pojęcia, że można tworzyć maskotki wykorzystując do tego popularne gumki. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy dostałam od Rainbow Loom propozycję wykonania kilku maskotek:
Powyższe zabawki powstały z matowych gumek Rainbow Loom na podstawie tych filmików:
Kaczka
Ptaszki
Myszka
Szydełkowanie z gumek okazało się bardzo relaksujące, przynajmniej dla mnie. Gotowe maskotki przypominają splotem te zrobione z włóczki. Są jednak między nimi pewne różnice. Zwykle są przekręcone na lewą stronę, są mniej wypchane i dzięki temu w dotyku kojarzą mi się z,.. piłeczkami relaksacyjnymi :)
Szydełkując z gumek nie da się uniknąć dziurek między oczkami. Niektórzy rozciągają swoje maskotki przed wypchaniem, ja jednak starałam się robić tak, aby dziurki były jak najmniejsze.
Tutaj nic nie da zmiana szydełka na mniejsze, bo rozmiar gumki się nie zmieni. Myślałam o tym aby spróbować robić z dwóch gumek jednocześnie albo złożyć gumkę podwójnie.
Zrobiłam nawet małe próbki: (nie kierujcie się wielkością próbek, ta po lewej stronie jest w dodatku wypchana). Widać, że moje "magiczne kółeczko" w przypadku podwójnych gumek za bardzo się rozciągnęło. Oczywiście można zacząć robótkę pojedynczymi gumkami, a później zmienić na podwójne. Myślę jednak, że zostanę przy pojedynczych.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Bardzo udane! Ty to masz talent.:)
OdpowiedzUsuńAle fajne maskotki Ci wyszły! :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już różne rzeczy z tych gumek, ale takich cudnych jeszcze nie! To jest dopiero wyższa szkoła jazdy... powiem szczerze, że nie miałam pojęcia, że można szydełkować gumkami :) efekt bardzo mi się podoba! Szczególnie te ptaszki :)
OdpowiedzUsuńJestem w szoku! Super maskotki :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny efekt :) Aż chce się biec po gumki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo ci dopiero! Szydełkowanie gumkami!!! Pierwszy raz widzę, ale jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTrudno nazwać je maskotkami... przede wszystkim dlatego, że są bardzo delikatne (tak mi się przynajmniej wydaje...). No i jak je przytulić? :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nie wiedziałam o czymś takim, ale koniecznie spróbuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwsze słyszę o takim sposobie szydełkowania, ale efekt jest super. Maskatki są piękne :-)
OdpowiedzUsuńCzaderskie są:)))
OdpowiedzUsuńAle super!!!!!!!!!!!!!!!!! Bombowa jest ta myszka.
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo fajne maskotki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nigdy nie słyszałam o takiej technice ale podoba mi się to co stworzyłaś :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper te gumczaki i tak mnie zaciekawiłaś, że w dotyku jak piłka relaksacyjna. Chętnie bym spróbowała swoich sił z gumkami.
OdpowiedzUsuńBuziaki:))
Ale świetne! Nie wiedziałam, że da się szydełkować gumkami. Efekt jest świetny. Pierwsze dwa ptaszki są moimi faworytami :).
OdpowiedzUsuń