piątek, 6 października 2017

Wspomnienia

Witajcie!
Twórcze Mamy nie próżnują i co rusz wymyślają jakieś ciekawe wyzwania. Pierwszy raz zetknęłam się z zabawą polegającą na zbieraniu literek, które były pochowane na kilku blogach. Tajne hasło to: wspomnienia.

Odwiedzając znane atrakcje turystyczne możemy nabyć tam różne pamiątki. Niestety zwykle są one dosyć tandetne. Dlatego patrząc na pluszowe smoki na straganach w Krakowie pomyślałam, że sama mogę sobie zrobić pamiątkę. I tym sposobem o niedawnej wycieczce przypominać mi będzie ten oto groźny smok.




Wiedziałyście, że na Wawelu nie wolno robić zdjęć? Z tego powodu nie będzie fotorelacji. Miałam nadzieję, że zrobię później jakieś zdjęcia podczas spaceru po Krakowie ale niestety zaczął padać deszcz i nic z tego nie wyszło. Zresztą po 4 godzinach zwiedzania Wawelu byłam już tak wykończona, że wcale nie miałam ochoty na spacer. Na pewno jeszcze kiedyś się tam wybierzemy. :)


Wzór pochodzi z gazety We love amigurumi (nr 2/2017). Przyznam, że nieźle trzeba się nakombinować, żeby wyszedł (w opisie ciała są błędy, być może tłumacz pominął fragmenty dotyczące przesuwania markera).



Pozdrawiam :)




20 komentarzy:

  1. Zawsze podziwiam za cierpliwość do robienia takich małych drobiazgów:) Pięknie wykonany:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodziak :) jestem wręcz zauroczona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Toż to śliczny Diplodok, a nie "StrasznySmok" ;D
    Pozdrawiam serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale uroczy smoczek, fajnie ze zabawa sie spodobała :) pozdrawiamy z Klubu Tworczych Mam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodziutki dino -smoczek.
    Pozdrawiam
    D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uroczy słodziak. Takie smocze baby :-) Podziwiam perfekcję wykonania. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki młodziutki ten smoczek :)
    U nas są dwa podobne drewniane - smok i smoczka. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny smok :)
    W Krakowie byłaś i nic nie mówiłaś? Mogłyśmy się spotkać :) co prawda już poza Krakowem mieszkam, ale zawsze można dojechać ;)
    Szczerze to nie wiedziałam, że na Wawelu nie można zdjęć robić...
    Na szczęście nasza pamięć przechowuje WSPOMNIENIA :) a i taki uroczy wydziergany smok zatrzyma je na dłużej!
    Dziękujemy za udział w zabawie w KTM :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sorry, ale ten smok wcale nie jest groźny. On jest słodziutki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Barrrrdzo grrrroźny! Chętnie bym go przytuliła haha :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny słodziak :) Jest tak uroczy, że nie da się go bać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Takiego słodziaka to strach się bać :) Nie wiedziałam, że na Wawelu zdjęć robić nie można...

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny i wcale niegroźny wsam raz do przytulania

    OdpowiedzUsuń