Ostatnia lekcja nie należała do najłatwiejszych. Nasze zadanie polegało na stworzeniu biżuterii za pomocą splotów tunezyjskich. Zadania wcale nie ułatwiał wymóg, aby praca nie była z samej włóczki. Należało dodać do niej np. jakiś półfabrykat, koraliki, kamienie, łańcuszek.
Tradycyjnie, jako pierwsza swoją pracą pochwaliła się Czarna Dama, która zupełnie zaskoczyła nas swoim pomysłem na pierścionek.
Dorota zrobiła bransoletkę z koralików w cudnych, wiosennych kolorach.
Jola sprawiła córce urocze kolczyki.
Niemal w ostatniej chwili swoje prace zaprezentowała Mięta, która spróbowała zmierzyć się z drucikiem ale nie była zadowolona z rezultatów...
Więc sięgnęła po cieniowaną włóczkę oraz taśmę cyrkoniową i zrobiła ciekawą bransoletkę.
Temat wyjątkowo spodobał się Beacie, która wyczarowała bransoletkę z cienkiego drucika...
Kolczyki...
Bransoletkę z metalizowanego kordonka...
I zaczęła szydełkować naszyjnik.
Ja zrobiłam cztery guziko-motylki.
Pozdrawiam i zapraszam na kolejną lekcję, która jeszcze dzisiaj pojawi się u Beaty.
Z serca podziwiam kreatywność, pomysły i wykonanie!
OdpowiedzUsuńŚwietnie żeście sobie poradziły . Twoje guzikowe motylki mnie zauroczyły sa świetne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Очень красивые работы!!!
OdpowiedzUsuńPiękne i pomysłowe prace powstały do tej lekcji:)Podziwiam za umiejętność władania takim szydełkiem:)
OdpowiedzUsuńZadanie trudne, ale świetnie jemu sprostałyście :)
OdpowiedzUsuńTak temat był trudny, ale poradziłyście sobie rewelacyjnie. nie ukrywam, że najbardziej podobają mi się prace Beaty, ale wszystkie są piękne. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńpiękne prace :)
OdpowiedzUsuń