Chciałam pokazać Wam tunikę, która powstałą na podstawie opisu Zdzid.
Robiłam ją z kupionej kiedyś w Kauflandzie włóczki bawełnianej. Niestety okazało się, że... motki różnią się między sobą grubością. W jednym motku włóczka była trochę cieńsza od pozostałych i trochę trwało, zanim zrozumiałam, dlaczego moja próbka wzoru nie jest wiarygodna. Pech chciał, że właśnie z tej cieńszej włóczki zrobiłam próbkę, a tunikę zaczęłam szydełkować z innego motka. Na szczęście udało się dokończyć tunikę bez tego felernego motka. Czy Wy też miałyście takie perypetie z włóczkami? Zetknęłam się już z tym, że mogą być różnice, jeśli chodzi o grubość włóczki między poszczególnymi kolorami, ale żeby tak w ramach jednego koloru, ba! w ramach tej samej partii... Dziwne...
Widzicie te koraliki na końcach sznureczka?
Bardzo ładna:) Widziałam podobną kamizelkę gdzieś w sieci:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomimo perypetii wyszła super!!! Śliczny kolor!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika:)
OdpowiedzUsuńJa miałam podobny problem kiedyś z bluzeczką dla córki, taką pomaranczową(pokazywałam na blogu)U mnie jednak nie było różnicy w grubości, a w kolorze.W kłębkach jakoś nie było tego widać, dopiero w trakcie pracy wyszło.
Cudna tunika w pięknym kolorze! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńEwa jest genialne , piękny kolorek a i wzorek widze do ogarnięcia.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo elegancko.
Pozdrawiam
nie widać różnicy w grubości włóczki, ale mogą sobie tylko wyobrazić ile nerwów kosztowało Cię to 'odkrycie' :(
OdpowiedzUsuńtunika wyszła super, a koraliki są fajnym wykończeniem - bez nich 'czegoś' by brakowało :)
śliczna bluzeczka i pięknie się prezentuje na modelce :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba Twój pomysł ze sznureczkami i koralikami -jest niepowtarzalna!!
pozdrawiam cieplutko!
Piękna tunika
OdpowiedzUsuńBardzo ładna tuniczka :o)
OdpowiedzUsuńMoże tego "cieńszego" moteczka wystarczyłoby na kaptur? wtedy wykorzystałabyś całą włóczkę, a w kapturze różnica nie byłaby bardzo widoczna ;o)
Pozdrawiam serdecznie :o)