wtorek, 28 stycznia 2014

Króliczek Chipper

Przedstawiam Wam moją wersję króliczka Chippera. Opis wykonania znajdziecie na blogu My Crochet Privacy. Ja zrobiłam go po swojemu. Nie lubię zszywać więc głowę i tułów zrobiłam w jednym kawałku. Wg opisu tułów robimy od dołu, ale już nieraz czytałam opisy/schematy "od końca". Zmieniłam też nogi - to była całkowita improwizacja ale uparłam się na takie sterczące stópki.








Pozdrawiam Was gorąco!

12 komentarzy:

  1. Cudowny królik :-) Zrobiłaś mu wspaniałe dwukolorowe ubranko - bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, to dlatego, że nie umiałam się zdecydować, który odcień wybrać.

      Usuń
  2. Super wyszedł:)Ale dobry pomysł z tym robieniem od końca:)Nie lubię zszywać i to dobra alternatywa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj jak mi się zamarzyło zostać dzieckiem. Jaki ten świat zabawek wspaniały. Takie cudowne króliki do przytulania.
    słodkie buziaki królikowi i Tobie

    OdpowiedzUsuń
  4. cudny, kurczę - chciałabym wreszcie wyczarować taką maskotkę na szydełku

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny, a ta wersja z dyńką jakoś mnie nastroiła optymistycznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki on milutki!!! Wyraz pyszczka mu zrobiłaś genialny. Tak poczciwie patrzy, że łapie za serce.
    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny!! Też mam ochotę na tego króliczka :) Jeśli kiedyś się za niego wezmę też pójdę za Twoim przykładem robienia w całości bo zszywać też nie lubię... :) Pozdrowionka! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodki króliczek:) Ja też nie znoszę przyszywania kończyn;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Królik fajny, ale dynia jest świetna :) Oryginalna nie będę - zszywać wręcz nienawidzę ;)

    OdpowiedzUsuń