Znowu zaniedbałam bloga ale tym razem mam usprawiedliwienie: byłam przeziębiona, a później córka była przeziębiona.
Udało mi się skończyć mandalę, która jest tematem wyzwania w Klubie Twórczych Mam. Myślę jednak, że powstanie jeszcze jedna i że będą razem tworzyły poszewkę na poduszkę.
Z frywolitek powstał tylko kwiatuszek i coś podobnego do gwiazdki. Schematy na oba drobiazgi wymyśliłam sama. Mam nadzieję, że Klimju nie będzie na mnie krzyczeć, że tak w ostatniej chwili wyskakuję z tymi frywolitkami...
Gwiazdkę można powiesić na choince albo wykorzystać jako... podstawkę pod świeczkę.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Alez cudna ta mandala! I frywolitki już zawodowe :)
OdpowiedzUsuńZawsze byłam pełna podziwu dla kobitek, które potrafią dziergać frywolitki :) A mandala jest przepiękna :) Tęczowa :)
OdpowiedzUsuńMandala jest PRZECUDNA !!! A frywolitkowa podstawka jest genialna :)
OdpowiedzUsuńWspaniała mandala :-) Cudne kolory.
OdpowiedzUsuńPodziwiam frywolitki - są przepiękne.
Pozdrawiam serdecznie.
Rewelacja!!! Mandale mnie bardzo dobrze nastrajają. Twoja jest mega energetyczna.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam robić frywolitek i chyba nie spróbuję,bo mam cykora, to chyba bardzo trudne. Masz może wzór na tę mandale?
Pozdrawiam
Ja robię frywolitki za pomocą szydełka. Klasyczne, robione za pomocą czółenka, trochę mnie przerosły. Do mandali jest opis w języku angielskim: http://www.lookatwhatimade.net/crafts/yarn/crochet/free-crochet-patterns/sophies-garden-large-crochet-square-photo-tutorial/ - to link do ostatniej części ale znajdziesz tam odnośniki do poprzednich etapów.
UsuńMożesz zapisać się do zabawy w klubie twórczych mam: http://klub-tworczych-mam.blogspot.de/2014/08/wyzwanie-mandala.html
Mandala prześliczna :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła Ci Twoja mandala, aż kipi pozytywną energią :)) Moja póki co porzucona, bo czapeczki w kolejce czekają ...
OdpowiedzUsuńFrywolitki to dla mnie czarna magia i chyba już tak zostanie ;)
Co jak co - ale mandala wygląda obłędnie!!! Jakie kolory! Od razu człowiek jest weselszy jak patrzy na taką tęcze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wow! ta mandala! że też można stworzyć coś tak pięknego! :-)
OdpowiedzUsuńWszystko wspaniałe i mandala i frywolitkowe arcydzieła!!!! Piękne!!! Pozdarwiam
OdpowiedzUsuńJaka przepiękna jest ta mandala! Kiedyś zastanawiałam się po co one są. Teraz wiem, one są po to żeby takie piękne i kolorowe radowały oczy.
OdpowiedzUsuńwow super prace :) a ta frywolitkowa gwiazdka idealnie się prezentuje jako podstawka pod świecznikiem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMandala jest rewelacyjna, bardzo podoba mi się i wzór i te bardzo energetyczne kolory. Co do frywolitki, to bardzo się cieszę, że bawisz się z nami i nie zamierzam na nikogo krzyczeć. Czas był do końca miesiąca więc się spoko wyrobiłaś. Frywolitki są śliczne. Chylę czoła, że sama wymyślasz wzory. Szczególnie podoba mi się gwiazdko/podkładka. Śliczne prace. Na jutro postaram się przygotować podsumowanie, ale na razie Młody mi tu głowę zawraca, że głodny... na dziura bez dna. Pozdrawiam bardzo serdecznie i do zobaczenia :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękna mandala i śliczne frywolitki :)
OdpowiedzUsuńPiękna będzie mandalowa podusia. Sny na pewno jak ona tęczowe.
OdpowiedzUsuńMandale od wieków dawały inspiracje. Twoja jest świetna:))
OdpowiedzUsuńMandala jest zachwycająca, ogromnie mi się podoba. A frywolitki to dla mnie nadal czarna magia... Może kiedyś... Na emeryturze...
OdpowiedzUsuńmandala piętkna! przymierzam się do jakowejś od dwóch miesięcy... i na przymierzaniach na razie stanęło ;D
OdpowiedzUsuńJaka piękna!:)
OdpowiedzUsuńMandala obłędna!!! A frywolitki cudne, delikatne :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie, obłędnie przepiękna! Od dawna marzy mi się stworzyć coś takiego , ale na drutach, już samo patrzenie nastraja niezwykle energetycznie:)
OdpowiedzUsuńMandala wygląda wspaniale! Wygląda też na mega trudną... Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita mandala, przepiękna!!
OdpowiedzUsuńCudowna mandala!!!! Kolory piękne i wzór tak pięknie wyrobiłaś. No po prostu CUDEŃKO!!!! Ten pomysł z gwiazdką podkładką bardzo oryginalny i mi się podoba. W ogóle to sobie myślę, że taka biała pod świeczkę, to na Boże Narodzenie przyozdobi cały pokój, a kolorowa to już całkiem całoroczna. Pomysł wymiata! Kwiatuszek widzę w roli broszki takiej na przykład przy bluzce z kołnierzykiem. Uwielbiam Twoje wytwory!
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
Cudne te Twoje dziergadełka...
OdpowiedzUsuń