środa, 18 marca 2015

Króliczki holenderskie i jak ze zwykłej włóczki zrobić włochaty ogonek

Rzadko robię maskotki, które przedstawiałyby realistycznie wyglądające zwierzęta. Tym razem jednak skusił mnie wzór na króliczki holenderskie. Bardzo mi się spodobał ten opis, poszerzyłam moją wiedzę o królikach, dowiedziałam się też jak zmieniać kolory włóczki, aby ciemny kolor nie prześwitywał spod jasnego
Nie znam się na królikach i przyznam, że sprawdzałam w internecie czy faktycznie mają takie dziwne umaszczenie. Okazało się, że tak. Dlatego z jeszcze większym entuzjazmem zabrałam się do szydełkowania. Już sobie wyobrażam, jak te króliczki będą wyglądały na wielkanocnym stole :)



Widzicie jakie mają śmieszne ogonki?
Robi się je niezwykle prosto. Potrzebny jest "zwykły" szydełkowy ogonek z włóczki akrylowej, wełny, tudzież innej włóczki pochodzenia "zwierzęcego". Bawełna do tego za bardzo się nadaje.
Z włóczek naturalnych ogonki wychodzą ładniejsze i bardziej realistyczne, ja jednak miałam zwykłą włóczkę akrylową. Potrzebna jest też druciana szczotka, wystarczy taka do czesania kotów/psów. Ja pożyczyłam szczotkę od Luśki.


Tą szczotką czeszemy ogonek aż osiągniemy zadowalający nas rezultat (trzeba uważać, żeby się nie skaleczyć).



I na koniec zdjęcie króliczka z prawowitą właścicielką szczotki.

26 komentarzy:

  1. Zakochałam się... cudne króliki! Wyglądają dokładnie, jak prawdziwe :-)
    A ostatnie zdjęcie - genialne :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyglądają te króliki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Króliczki są genialne!!! Nie mogę się napatrzeć:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są te króliki! Zapiszę sobie wzór, kiedyś może znajdę czas żeby takiego kicaja wydziergać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Króliczki są tak cudne, że brakuje słów! A ostatnie zdjęcie mistrzowskie.:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe króliczki!!! Ostatnie zdjęcie zachwycające!!! Kocia przesłodka!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Króliczki jak żywe! a zdjęcie z kotką fantastyczne!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Króliki mnie powaliły, na miniaturkowym zdjęciu wyglądały jak żywe. Boskie!!!!! Fantastyczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty to masz dryg do tych maskotek, zazdroszczę! Są śliczne! Ale ostatnie zdjęcie nie może nie zachwycić absolutnie każdego!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczne! Jak żywe. Ciekawe, czy są takie szynszyle...

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie słodkie! Jako ex-właścicielka królika (świętej pamięci już) stwierdzam, że wyglądają jak żywe! Te okrągłe królicze dupki na drugim zdjęciu są boskie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoje króliczki to dopiero słodziaki kochane :) Urocze są :) Pozdrawiam Cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Są niesamowite, zupełnie jak żywe, piękne po prostu :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne te króliczki, taki słodkie pyszczki mają ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Króliczki wyszły ślicznie. Jako wielbicielka kotów najdłużej zatrzymałam się przy ostatniej fotce.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne te Twoje króliczki. Ogonki wyglądają uroczo i włochato ;). Ale najbardziej to mi się kotka podoba, piękna jest :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. WOW!!!! Jakie słodziaki!!!! Przepiękne króliczki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowite króliczki, naprawdę jak żywe :). A jak pasują kolorystycznie do kotki :). No i rzecz jasna bardzo fajny pomysł na robienie ogonków.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak żywe te królisie.
    Pogłaski dla właścicielki szczotki:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Króliczki są wspaniałe!!! Naprawdę wyglądają jak żywe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne, szynszyle byłyby równie ładne ;))))

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo realistyczne te króliczki, miałam kiedyś takiego w domu był identyczny ^^
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakie śliczne :)
    A kocia pomocnica prawie identyczna jak u mnie :):)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawy artykuł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń