czwartek, 30 stycznia 2020

Pingwinek 2

Witajcie!
Po długiej przerwie (o zgrozo, prawie dwumiesięcznej) postanowiłam wrócić do pisania bloga. Trzymajcie kciuki, aby udało mi się wytrwać w tym postanowieniu. Od kiedy ogarnęła mnie mania uczenia się języków obcych, znacznie trudniej wygospodarować mi czas na robótki. Plus jest taki, że nie mam problemów z korzystaniem z zagranicznych opisów. :)
Rok temu uszyłam pingwinka z filcu. Dostała go siostrzenica męża, która postanowiła zabierać go ze sobą do szkoły. Ostatnio poprosiła o kolejnego pingwinka. Miał być fioletowy. Oto co zmajstrowałam.
Instrukcje szycia takiego pingwinka znajdziecie na stronie DIY Zrób to Sam.


Pozdrawiam serdecznie!

7 komentarzy:

  1. Słodki:) Filc to wdzięczny materiał:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny jest. Mam nadzieję, że uda się wrócić do bloga. Trzymam kciuki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny pingwinek. Podziwiam twoja pasję uczenia się języków obcych bo to dopiero wymaga samo zaparcia i czasu;) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pingwinek w fiolecie też fajnie wygląda :) Trzymam kciuki za częstsze tu bywanie:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale słodziak, zatuliłby go!!! Przeuroczy!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Och te języki komu przeszkadzało by ludzie mówili w tym samym;)) Też uczę się powoli i strasznie pod górkę mam;)) Pingwinek cudowności :)

    OdpowiedzUsuń