Przypomniałam sobie jednak, że mam jeszcze w zanadrzu kilka gwiazdek, które zrobiłam w zeszłym roku i których aż do wczoraj nie miałam czasu wykrochmalić.
Wzory na gwiazdki znalazłam u skrzacika, musiałam je nieco zmodyfikować bo nie były rozpisane na frywolitkę szydełkową.
Znalazła się też jedna szydełkowa gwiazdka...
A teraz z nieco innej beczki...
Temat ostatniego wyzwania decu też nie do końca przypadł mi do gustu. Zdecydowanie bardziej podobało mi się przecieranie :) Z zaproponowanych na ten miesiąc technik najbardziej zainteresowało mnie cieniowanie za pomocą reklamówki. Niestety po przyklejeniu motywu okazało się, że zostało mi już niewiele miejsca na zabawę z reklamówką.
Pozdrawiam serdecznie :)
Gwiazdki urocze i bardzo zazdroszczę efektu :)
OdpowiedzUsuńKocham frywolitkę ,ale jak dotąd bez wzajemności :(
Wow, ale dużo pięknych prac w jednym poście. To od początku: frywolitkowa gwiazdka z elementów bardzo ładna, taka z rodziny elegancka w swojej prostocie. A co do nitek, to pozwolę sobie przypomnieć, że gdyby niektóre płatki robić metodą kółeczek odwróconych to dałoby się znacznie zmniejszyć ilość nitek do chowania. Pozostałe gwiazdki także super, także ta szydełkowa.
OdpowiedzUsuńCo do decu to uważam, że sówka wyszła rewelacyjnie, nie wiem czy na reklamówkę, czy jakimkolwiek innym sposobem to efekt jest super. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Widzę, że u Ciebie też rozpoczął się sezon na gwiazdki :) Śliczne, urocze, szczególnie ta pierwsza, z elementów, wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńświetna ta sówka!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają twoje gwiazdki. I tyle ich ostatnio widzę, ze chyba będę musiała spróbować.
OdpowiedzUsuńSówka też urocza:)
Pozdrawiam:)
Śliczne prace :)
OdpowiedzUsuńAhh... lubię takie śnieżynki zrobione szydełkiem, ale te frywolitkowe są chyba jeszcze piękniejsze! Najbardziej podoba mi się ta z pierwszego zdjęcia, i te dwie "boczne" z drugiego :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prace. Śliczne śnieżynki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Piekne gwiazdki ;-) sowka równie urocza
OdpowiedzUsuńCudne prace:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace:)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci po cichu, ze chowanie nitek nigdy nie było łatwe, ale przy czółenkach to już jest wyższa gimnastyka artystyczna:D
frywolitka ciagle mnie zachwyca, swoją różnorodnością i delikatnością, a co do cieniowania reklamówką sama jestem zaskoczona ( pozytywnie) wynikami
pozdrawiam cieplutko:)
Te gwiazdki są urocze :) Sówka wyszła super!
OdpowiedzUsuńŚliczne gwiazdki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna sówka :)
OdpowiedzUsuńPiękne frywolitkowe gwiazdki :) A sowa jeszcze lepsza :)
OdpowiedzUsuńJuż u Ciebie poczułam święta przez te wszystkie śliczne gwiazdki:) Sowa bardzo Ci się udała! Podoba mi się, jak poleciałaś z motywem nawet w wycięcia. Super kolory, wykonanie i wszystko po prostu tip top:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
Frywolitka jest dla mnie uroczą czarną magią. Podziwiam więc podwójnie. Sówka bardzo udana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Śliczne śnieżynki:) Pierwsza chyba najbardziej wpadła mi w oko:)
OdpowiedzUsuńSowie zaś całkiem ładnie w wiosennym kolorze:) Jakie ma zastosowanie?
Mogłaby np. być fajnym wieszakiem na klucze:)
Pozdrawiam:)
Póki co sówka pełni funkcje dekoracyjne. Pomalowałam ją na zielono bo większość innych farb już mi się skończyła albo zepsuła. Dziwnym zbiegiem okoliczności bardzo podobny kolor mają ściany w pokoju, który nazywamy "komputerowym". I właśnie tam urzęduje teraz sówka.
UsuńSuper gwiazdki:) A ta sowa jest przepiękna:)))
OdpowiedzUsuńAleż piękne te gwiazdki!!! Jestem zachwycona. Sówka też cudna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper sówka :)
OdpowiedzUsuń