Witajcie!
Renia nas nie oszczędza i wymyśla coraz trudniejsze zadania. Przyznam, że kiedy zobaczyłam uszyty przez Nią wypasiony organizer to miałam chwilę zwątpienia. Ale udało mi się zmobilizować i uszyć coś podobnego. Nawet nie było to takie trudne jak początkowo wymyślałam. Nie jest idealnie ale włóczki się nie skarżą. I jestem z siebie trochę dumna, że nie poszłam na łatwiznę tylko spróbowałam uszyć coś, co wydawało mi się ponad moje możliwości. Pewnie to te pochwały, które dostałam pod postem o rękawicy kuchennej dodały mi skrzydeł :)
Pozdrawiam!
Brawo!!!!
OdpowiedzUsuńjest świetnie i masz racje, to tylko tak trudno wygląda.
Już widać że z szyciem Ci po drodze i masz talent w tym kierunku, wkrótce powstaną piękne kreacje
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje że jesteś z nami kolejną lekcje
Ładnie wyszedł:) Ja to bym musiała mieć bardzo dużo takich organizerów na włóczki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości w szyciu. Super Ci idzie, co potwierdza zdjęcie organizera! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSuper! Zdolniacha z Ciebie! Ja się przypatrzyłam lekcji u Reni, ale jak na razie nic mnie nie zmusi do szycia :-)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ten organizer.
OdpowiedzUsuńI chyba właśnie o to chodzi, żeby próbować zrobić coś co wydaje się nierealne lub bardzo trudne do zrobienia.
Pozdrawiam
Bardzo fajny organizer i włóczki pięknie w nim wyglądają:-)
OdpowiedzUsuńQue legal, adorei teu blog.
OdpowiedzUsuńFelicidades.
Super! Fajnie by wyglądał powieszony z tą tęczą włóczek :))
OdpowiedzUsuńGratulacje za samozaparcie, wytrwałość i wykonanie ;)
OdpowiedzUsuńСупер!!! Очень нужная вещь в доме!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny!! A ja właśnie kupiłam gotowca na rajstopki dla dzieci:) Fajnie umieć sobie uszyć tak praktyczną rzecz!
OdpowiedzUsuńWOW !!! podziwiam i gratuluję !!! :):):) Jest super !!!
OdpowiedzUsuńSuper i wszystko jest na swoim miejscu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny organizer. Gratuluję ja się poddałam:)
OdpowiedzUsuńSuper! Najważniejsze to się nie poddawać :-)
OdpowiedzUsuńoj przydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńBrawo!!! Podziwiam zapał i odwagę!!! Organizer super!!! Ja kupiłam maszynę ale nie mogę się zmobilizować do nauki szycia:(
OdpowiedzUsuńEwa, brawa i dla ciebie. Brawo my! Grunt to sie nie poddawać 😀 Też z początku myślałam , że nie dam rady.
OdpowiedzUsuńTaki organizer na włóczki to niegłupia sprawa, tylko musiałby być troszkę wyższy, a na kordonki Maxi znowu za małe otworki. Testowałam obie możliwości. No i na dodatek chyba z 10 takich sztuk musiałabym posiadać. Ech, ciężka sprawa, trzeba dorobić się jakiejś fajnej komódki na wełenki 😃