wtorek, 1 maja 2018

Szydełko tunezyjskie - podsumowanie lekcji 10

Witajcie!
Dziesiąta lekcja wydawała się bardzo łatwa ale okazała się wyzwaniem, bo wzór jest dosyć specyficzny - jednocześnie mięsisty i ażurowy. Trudno było wymyślić, co można by zrobić tym wzorem.



Dorota wpadła na znakomity pomysł wykorzystania tego wzoru w szaliku (jeszcze nie jest ukończony)



Pomysł Joli na poduszkę również okazał się trafiony.


Mięta tworzy coś w kolorze zielonym ale nie zdradziła co to będzie. Czyżby jakiś szalik? Komin? Kocyk???



Beatka przećwiczyła wzór na próbkach i wpadła na zaskakujący pomysł, żeby zrobić koszyczek z wykorzystaniem tego wzoru (niestety koszyczek nie jest jeszcze gotowy)



Ja wykorzystałam wzór w tuniczce.



Mam nadzieję, że kolejna lekcja okaże się łatwiejsza :)

8 komentarzy:

  1. Podziwiam, bo rzeczywiście wzór wygląda na skomplikowany. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe prace, a wzór wygląda bardzo oryginalnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy wzór. Można go wykorzystać w wielu pracach, jak widać na załączonych zdjęciach :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe propozycje. Jednak dla mnie Twoja tuniczka najbardziej mi odpowiada. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam wszystkich, którzy potrafią tworzyć takie cuda/ Ja chyba zostanę na drugi rok w tej samej klasie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne prace - brawo dla Was dziewczynki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To jeden z tych wzorków,co się bardzo podobają.Jednak gdy przychodzi do ich wykonania to się okazuje ,że wcale nie są już tak pięknie proste i szybkie.

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie dość przyjemnie się go szydełkowało. Może dlatego, że wykorzystałam szydełko, które wygrałam w zabawie Ranyi?...

    OdpowiedzUsuń